2016-12-15,
Dubaj
Zadziwiający wybór BWF
Światowa Federacja Badmintona (Badminton World Federation, BWF) ujawniła przedwczoraj nazwiska pięciorga czołowych zawodników — pierwszych Ambasadorów Uczciwości, którzy będą propagować nieposzlakowany, sprawiedliwy i honorowy sport.
Duńczycy Christinna Pedersen i Viktor Axelsen, Saina Nehwal z Indii i japońska para deblowa Misaki Matsutomo i Ayaka Takahashi zostali przedstawieni mediom przez wiceprezesa BWF Gustava Salazara Delgado w przeddzień rozpoczęcia Dubai World Superseries Finals. Inauguracja kampanii Ambasadorów Uczciwości to ostatni krok w przygotowanym przez centralę światowego badmintona programie uczciwości - i am badminton — który zapoczątkowano w zeszłym sezonie. Ambasadorzy — kolejni doszlusują w 2017 roku — będą reprezentować i promować wartości kampanii, służąc jako wzory osobowe dla świata badmintona. W gruncie rzeczy będą oni twarzami kampanii, działając jako wzory osobowe poprzez swoje postępowanie zarówno na korcie, jak i poza nim. - Układając ten program (uczciwości), zdecydowaliśmy, że skoro zawodnicy stanowią jądro naszej dyscypliny sportu, pasowałoby mieć niektórych z nich w roli ambasadorów kampanii "i am badminton" — wyjaśnił Delgado. - Z przyjemnością witam Ayakę Takahashi, Misaki Matsutomo, Sainę Nehwal, Christinnę Pedersen i Viktora Axelsena jako pierwszych Ambasadorów Uczciwości BWF. Są oni pięciorgiem sportowców, którzy współzawodniczą z zamiłowaniem i są bardzo dumni z czystej i uczciwej gry. Reprezentują sobą uczciwość badmintona. Gratulujemy naszym nowy Ambasadorom Uczciwości i dziękujemy im wszystkim za ich zaangażowanie w ten program. Po prezentacji certyfikatów ambasadorów zawodnicy zostali sfotografowani razem i pojedynczo obok swoich kampanijnych plakatów, przedstawiających fundamentalne hasło — "i am clean; i am honest; i am badminton" — lub osobiste wypowiedzi zawodników. Złote medalistki igrzysk olimpijskich w Rio Matsutomo i Takahashi stwierdziły, że to jest zaszczyt i wyjątkowa możliwość, gdy zostało się wybranym do tej roli. — Chcemy kontynuować osiąganie sukcesów, więc możemy pozostawać wiernymi temu tytułowi honorowemu i zwrócić uwagę na czystą i uczciwą grę — powiedziały japońskie deblistki, które w poniedziałek wieczorem zostały wspólnie ukoronowane jako Zawodniczki Roku BWF po swoim znakomitym sezonie. Pedersen uznała decyzję o mianowaniu Ambasadorów Uczciwości za naprawdę dobry krok ku zabezpieczeniu naszej dyscypliny sportu, dodając, że jest zaszczycona, będąc ambasadorem programu uczciwości BWF. Omawiając inicjatywę powołania Ambasadorów Uczciwości, sekretarz generalny BWF Thomas Lund powiedział: — Chcemy, by zawodnicy zobowiązali się stać na straży swojej uczciwości, a tym samym uczciwości naszej dyscypliny sportu. Stwarza to im możliwość uświadomienia całemu światu, że się za tym opowiedzieli — że są nieposzlakowanymi i uczciwymi sportowcami, którzy kochają badminton. — Owi ambasadorzy będą mówić innym o znaczeniu uczciwości i zaangażują się w różne działania promocyjne wraz z BWF. Komentarz Sens roztropnej z założenia inicjatywy BWF został podważony przez dziwaczny — w jednym przypadku — wybór. Jedną z osób mianowanymi ambasadorami uczciwości jest Christinna Pedersen, która odbiega od moich wyobrażeń o ideale sportowca grającego fair. W czasie igrzysk w Rio polscy kibice mieli okazję widzieć jej "tenisowe" zagranie w spotkaniu przeciwko polskiemu mikstowi Robert Mateusiak/ Nadia Zięba. Całą sytuację można sobie przypomnieć TUTAJ. Wprawdzie winowajcą przyznania punktu Duńczykom zamiast Polakom był nieudolny sędzia prowadzący, ale Pedersen musiała zdawać sobie sprawę ze swojego nieczystego zagrania i nie uczyniła nic w kierunku naprawienia niesprawiedliwości i szkody. Funkcjonuje wprawdzie w świecie sportu postawa typu "nie wtrącam się w decyzje sędziego, nie naprawiam jego błędów, nie podważam jego decyzji zarówno na korzyść przeciwnika, jak i moją". Reprezentantem takiego podejścia był np. w swoim czasie sławny czeski tenisista Ivan Lendl. Jednak widziałem w niejednym meczu Pedersen protestującą u sędziego przeciwko jego decyzjom. Formalnie rzecz biorąc, Pedersen nie miała obowiązku przyznania się sędziemu do błędu. Zresztą nawet nie krytykowałem jej w relacji z meczu (zob. Porażki Polaków w grach podwójnych, Rio, dzień 1.), wspominając jedynie o błędzie sędziego. Jednak jej zachowanie nie jest dobrym przykładem do naśladowania. Zostało dostrzeżone nie tylko przez polskich kibiców, ale także innych. Spotkała się również z krytyką widzów transmisji z igrzysk w Rio za swoje zachowanie po przegraniu finału debla kobiet. Dziwne, że to wszystko zauważyli kibice, a nie zauważyła BWF. Można było z łatwością znaleźć kogoś bardziej pasującego do roli Ambasadora Uczciwości BWF. Na przykład rodaka Christinny, Hansa-Kristiana Vittinghusa. Zdjęcia: 1. Ambasadorzy Uczciwości BWF (od lewej:) Ayaka Takahashi, Viktor Axelsen, Christinna Pedersen, Misaki Matsutomo i Saina Nehwal 2. Ambasador Uczciwości BWF Viktor Axelsen 3. Ambasadorzy Uczciwości BWF (od lewej:) Ayaka Takahashi, Viktor Axelsen, Christinna Pedersen, Misaki Matsutomo i Saina Nehwal z wiceprezesem BWF Gustavo Salazarem Delgado (pośrodku) 4. Ambasadorki Uczciwości BWF (od lewej:) Misaki Matsutomo i Ayaka Takahashi 5. Ambasadorka Uczciwości BWF Saina Nehwal z matką, Ushą Nehwal 6. Ambasadorka Uczciwości BWF Christinna Pedersen Foto: BWF (live) Janusz Rudziński, materiały BWF |
|
© BadmintonZone.pl | zaloguj |