W odpowiedzi Kamila Augustyn (fot.) przysłała nam do opublikowania pismo, które w tej sprawie przesłała do PZBad. Oto jego treść:
Ja, niżej podpisana Kamila Augustyn informuję, że z dniem 16.10.2012 rezygnuję ze szkolenia w Ośrodku Przygotowań Olimpijskich w Warszawie oraz członkostwa w Kadrze Narodowej.
Podjęcie tej decyzji nie było dla mnie łatwe, biorąc pod uwagę fakt, iż poświęciłam i podporządkowałam tej dyscyplinie całe swoje życie i wróciłam do zawodowego uprawiania badmintona po dwuletniej przerwie z wielkimi aspiracjami osiągnięcia kolejnych sukcesów. Wierzyłam w to, że możliwość dalszej gry przyniesie mi wiele satysfakcji, jednak zamiast radości przyszło wielkie rozczarowanie.
Po ostatnich, dla mnie niezrozumiałych decyzjach PZBad, nie widzę możliwości dalszej współpracy w takiej atmosferze.  Zarzucanie mi działania na szkodę Związku jest bezpodstawne i uwłaczające. Zarzuty PZBad sprowadzają się do podważania podjętych przeze mnie prób obrony mojego dobrego imienia, godności oraz sportowego wizerunku. Wielokrotnie próbowałam podjąć rozmowę w celu wyjaśnienia całej sytuacji, jednak nikt z władz PZBad nie podjął takiego dialogu. Stanowisko Związku było jednoznaczne: przyznanie się do winy i przeprosiny.
Jest mi bardzo przykro, że po dwudziestu latach gry, zostałam w taki sposób potraktowana.                                                                                                                   Z poważaniem
Kamila Augustyn

W wypowiedzi dla BadmintonZone.pl Kamila Augustyn wyjaśnia:
- Do tej pory nikt ze Związku się nie odezwał, więc odbieram to, że sprawa została przyjęta i moja współpraca zakończona.
Fakt, że zrezygnowałam z Kadry, nie oznacza, że zrezygnowałam z badmintona. Zamierzam nadal trenować ponieważ: po pierwsze sprawia mi to jeszcze radość, a po drugie mam podpisane kontrakty z klubami zagranicznymi, z których należy się wywiązać. Temat Związku chciałabym zakończyć, bo szkoda zdrowia. Jest wiele ciekawych i fajnych rzeczy związanych z badmintonem, które można realizować i na tym będę chciała się skupić w najbliższej przyszłości.
Moim kolegom życzę wiele wytrwałości w treningu i jeszcze więcej sukcesów.

My ubolewamy z powodu tej decyzji i dziękujemy Kamili za lata świetnych występów w barwach Polski. Przypomnijmy, że Augustyn m.in. zdobyła w 2001 roku mistrzostwo Europy juniorów w grze podwójnej (z Nadią Kostiuczyk reprezentującą wówczas Białoruś) i wicemistrzostwo w grze pojedynczej (w finale przegrała wówczas z Juliane Schenk, dzisiejszą wicemistrzynią Yonex Denmark Open).
W 2006 roku Kamila Augustyn i Nadia Kostiuczyk zwyciężyły w otwartych mistrzostwach Danii, czyli takim samym turnieju jak ten, który zakończył się w tę niedzielę. Oto co napisano wówczas w serwisie Światowej Federacji Badmintona (BWF):
Inną lekcją, jaką mogliśmy wynieść z Denmark Open, było zwycięstwo Polek Kostiuczyk i Augustyn, będące nagrodą za ich ciężką pracę. Dotarły one do finału turnieju w Aarhus i zwyciężyły, rozpoczynając nową erę w historii badmintona swojego kraju. Odkąd zaczęła się epoka nowoczesnego badmintona, Polakom nigdy nie udało się zdobyć żadnego medalu w 5-gwiazdkowym turnieju. To piękny sukces, który potwierdził wartość pracy Polek, będących członkiniami małej federacji i całkowicie pozbawionych sparingpartnerów. Jedynie ich własna wola ciężkiej pracy uczyniła możliwym taki sukces.

Kamila zwyciężała w wielu innych turniejach międzynarodowych, startowała także na igrzyskach olimpijskich w 2008 i 2012 roku w grze pojedynczej. W 2004 roku zakwalifikowała się na igrzyska w grze podwójnej, ale władze Białorusi zablokowały możliwość startu jej partnerki — Nadii Kostiuczyk (obecnie — Zięby).
Na arenie krajowej Augustyn króluje od kilkunastu lat, zdobywając wielokrotnie złote medale w grze pojedynczej i podwójnej. W sumie zdobyła 22 złote medale indywidualnych mistrzostw Polski (pierwszy w 1999 roku), jest aktualną mistrzynią kraju w singlu.
Do sprawy rezygnacji Kamili Augustyn powrócimy wkrótce w specjalnym komentarzu.

Fot. © BadmintonPhoto.com (archiwum)