2015-05-09, Suwałki
Indonezyjski akcent finału ekstraklasy
Indonezyjka Febby Angguni (fot.) była niezaprzeczalnie pierwszoplanową bohaterką meczu o mistrzostwo polskiej ekstraklasy. Dzięki niej zwycięstwo SKB Litpol-Malow Suwałki nad Hubalem Białystok sprawiło wrażenie bardzo przekonywającego.

- Febby to znakomita zawodniczka i jej sprowadzenie było strzałem w dziesiątkę. Grająca w barwach Hubala Białorusinka Alesja Zajceva to ścisła europejska czołówka, a w meczach z Febby nie miała w zasadzie nic do powiedzenia, była tylko tłem. Febby zagrała jak bardzo dobry szwajcarski zegarek, tyle tylko że wyprodukowany w Indonezji. Nasza młodzież miała okazję zobaczyć ją w akcji i, jak widać bardzo ją polubiła  — powiedział po meczu prezes SKB Litpol-Malow Jerzy Szleszyński.

- Angguni już na meczu w Białymstoku pokazała, że jest naszym pewnym punktem, że jej sprowadzenie było dobrym posunięciem. Jej obecność wniosła dużo spokój, jeśli chodzi o punkt w grze pojedynczej kobiet. Wygrywała łatwo, a w deblu, z Kamilą Augustyn, zmiażdżyły wręcz rywalki — wtórował trener suwałczan Jerzy Dołhan.

Febby pokonała wyraźnie silną Białorusinkę Alesję Zajcewą, wspierającą od kilku lat Hubala w ekstraklasie. Punkt dla Hubala zdobył Adrian Dziółko, przełamując w trzysetowym pojedynku opór Macieja Poulakowskiego. Potem, w grach podwójnych, gospodarze nie stracili nawet seta, choć Maciej Dąbrowski i Mateusz Dubowski stawili opór Adamowi Cwalinie i Łukaszowi Moreniowi. Tym samym SKB Litpol-Malow wygrał 4:1, a drugiego singla męskiego (Łukasz Moreń — Michał Rogalski) już nie rozgrywano.

Prezes Hubala Lech Szargiej w swoim podsumowaniu na internetowej stronie klubowej zwracał uwagę, że skład jego drużyny "nie był optymalny": Nadia Zięba, po urodzeniu dziecka i zabiegach medycznych, jeszcze nie podjęła regularnego treningu, a pomimo zakończenia ligi we Francji, Robert Mateusiak nie uzyskał zgody na wsparcie macierzystego klubu.
Szansa na zdobycie złotego medalu leżała w 2 punktach, które mogli zdobyć: Alesia Zajtseva w grze pojedynczej, Maciej Dąbrowski/Mateusz Dubowski w grze podwójnej i Alesia Zajtseva/ Adrian Dziółko w grze mieszanej. Pomimo zastosowania MOTYWATORA, tych punktów nie było i musimy zadowolić się "tylko" srebrnym medalem. Na pewno jest to sukces i zespołowi należą się gratulacje, ale przegrywać powinniśmy inaczej. Suwałczanie do walki o tytuł mistrzowski przystąpili znakomicie przygotowani i przede wszystkim zmotywowani. Przed własną publicznością zdecydowanie od Hubalczyków byli lepsi i zasłużyli na 14 Drużynowe Mistrzostwo Polski
- ocenił Szargiej.

SKB powtórzył w ten sposób swój sukces sprzed roku i zdobył 14. tytuł mistrzowski oraz prawo startu w klubowych mistrzostwach Europy. Hubal nie zdołał natomiast skopiować swojego mistrzowskiego wyczynu sprzed dwóch lat.

Zob. też Brązowy Kraków.

Wynik meczu o 1. miejsce
SKB Litpol-Malow Suwałki — Hubal Białystok 4:1
Maciej Poulakowski — Adrian Dziółko 14:21 21:19 14:21
Febby Angguni — Alesja Zajcewa 21:14 21:9
Adam Cwalina/ Łukasz Moreń — Maciej Dąbrowski/ Mateusz Dubowski 21:16 22:20
Febby Angguni/ Kamila Augustyn — Ewa Piotrowska/ Edyta Tarasewicz 21:11 21:10
Michał Łogosz/ Kamila Augustyn — Adrian Dziółko/ Alesja Zajcewa 21:8 21:12
Łukasz Moreń — Michał Rogalski — nie rozgrywano.

42. Drużynowe Mistrzostwa Polski w Badmintonie 2015 — mecz o 1. miejsce, Suwałki (woj. podlaskie), 9.05.2014. Strona organizatora SKB Litpol-Malow Suwałki.

Fot. © Janusz Rudziński (archiwum)

jr

© BadmintonZone.pl | zaloguj