W Dubaju dokończono w środę 1/16 finału mistrzostw. Dzień nie był łaskawy dla wszystkich rozstawionych. Numer jeden singla mężczyzn, Indonezyjczyk Jonatan Christie, oddał walkowera Chińczykowi Shi Yu Qi. Numer trzy, Malezyjczyk Lee Zii Jia (4. BWF), nie obroni tytułu, bo uległ Hongkończykowi Ng Ka Long Angusowi 19:21 16:21, co nie jest zresztą żadną sensacją: w jedynym ich wcześniejszym tegorocznym pojedynku wygrał właśnie Ng (17, BWF), choć wtedy z większym trudem.

Natomiast rozstawiony z numerem siedem Singapurczyk Loh Kean Yew (7. BWF) poradził sobie z wicemistrzem Polish Open w Częstochowie (2019), Hindusem Lakshyą Senem (24. BWF), mimo ostatnio złych doswiadczeń (Loh przegrał dwa ostatnie pojedynki, a bilans wynosił w sumie 4:2 dla Sena). 21:7 23:21 dla Singapurczyka, skądinąd byłego mistrza świata, zresztą Hindus to też wielka klasa, brązowy medalista MŚ 2021.

W deblu kobiet z kolei odpadły rozstawione z numerem dwa Japonki, Nami Matsuyama i Chiharu Shida (2. BWF). Przegrały w niemal katastrofalnym stosunku 9:21 11:21 z deblem koreańskim Baek Ha Na, Lee So Hee (12. BWF). Jednak przegrana Japonek to żadna sensacja: od tych Koreanek dostają regularnie baty.

Obóz japoński doznał tego dnia jeszcze jednej straty z ręki Koreanek, bo z długiej batalii rozstawionych z numerem trzy Kim So Yeong i Kong Hee Yong z Rin Iwanagą i Kie Nakanishi zwycięsko wyszły te pierwsze 18:21 21:18 22:20, broniąc po drodze lotkę meczową. Kłopoty Koreanek były poniekąd przewidywalne, bo w tym roku na India Open już z Japonkami przegrały.

Natomiast rozstawione z numerem pięć Indonezyjki Apriyani Rahayu i Siti Fadia Silva Ramadhanti nie podołały w starciu z siostrami Benyapą i Nuntakarn Aimsaard (fot. 3) z Tajlandii: 18:21 11:21.

W deblu pań w środę odpadły również kolejne mistrzynie Polski z Tarnowa, Singapurki Jin Yu Jia i Wong Jia Ying Crystal (fot. 4). Pokonały je Koreanki Lee Yu Lim i Shin Seung Chan (fot. 5) 21:14 21:12.

W godzinnym starciu gigantów debla mężczyzn rozstawieni z numerem dwa Aaron Chia i Soh Wooi Yik (Malezja) pokonali Leo Rolly'ego Carnando i Daniela Marthina (Indonezja) 19:21 21:19 22:20, rewanżując się za tegoroczną porażkę na All England.