2022-12-27, Kielce
Wspomnienie o Zbigniewie Wojciechowskim
W 2022 roku pożegnaliśmy dwóch wybitnych i długoletnich działaczy badmintona, Zbigniewa Wojciechowskiego (na fot. z żoną Bogumiłą jako goście, sponsorzy i organizatorzy I Świętokrzyskiej Olimpiady Sportowej dla Przedszkolaków) i Stefana Tyszkiewicza.

Zbyszek zmarł 8 sierpnia w wieku 63 lat. Nagle. Po pilnej operacji chirurgicznej. Odszedł w kulminacyjnym punkcie możliwości i umiejętności zawodowych i organizacyjnych. Zawodowo był dyrektorem ważnego departamentu w Kuratorium Oświaty Urzędu Wojewódzkiego w Kielcach. Ważnego i trudnego, zwłaszcza dziś, tj. w dobie szaleństwa jakie ogarnęło edukację w Polsce.

Z pewnością suma stresów, konsekwencji podejmowanych decyzji i arbitraży nie łagodziła jego życia.

Pozazawodową pasją Zbyszka był sport, a w szczególności badminton i kolarstwo. Pasją z niekwestiowanymi w niej sukcesami.

W Okręgowym Związku Badmintona działał od końca lat 90. Grał i organizował wokół siebie grupy grających nauczycieli i nie tylko. Od 2004 roku do końca był prezesem Świętokrzyskiego Związku Badmintona oraz, w jednej kadencji, członkiem Zarządu Polskiego Związku Badmintona. Miał wyjątkową jak na polskie warunki wizję rozwoju badmintona w Okręgu i w Polsce. Badminton w Okręgu doprowadził do najlepszej pozycji w Polsce. Kompletna sieć klubów uczniowskich, optymalna liczba turniejów, kursów sędziowskich i instruktorskich, organizacja Shuttle Time, wielość turniejów i imprez ogólnopolskich dla młodzieży, nauczycieli, dekada mistrzostw Polski dla służb mundurowych, wreszcie turnieje – imprezy dla parlamentarzystów RP – spowodowało to wyjątkowy boom na badminton. Wreszcie największa w kraju organizacja dnia Fair Play w 2021 roku we współpracy z Polskim Komitetem Olimpijskim.

Najlepszym dowodem na siłę i wartość jego badmintonowych przedsięwzięć jest kontynuacja tych działań przez Świętokrzyski Związek Badmintonowy we współpracy z kuratorium Świętokrzyskiego Urzędu Wojewódzkiego w Kielcach.

Był człowiekiem kulturalnym i taktownym, co w dzisiejszym świecie sportowo-nauczycielskim jest prawie niemożliwe. Choć się zdarza.

Zajmuję się badmintonem ponad 60 lat. Ze Zbyszkiem współpracowałem przez ostatnie 25 lat i z całą odpowiedzialnością mogę napisać, że w historii tego sportu w regionie zdziałał najwięcej. Suma jego przyjaciół, zawistników i wrogów była i jest imponująca. Przyjaciele kontynuują jego pracę i pomysły i jest to nieprzemijająca wartość Zbyszkowego życia.

Na koniec muszę dodać od siebie, że bardzo mu w życiu i w pracy pomogło, iż znalazł szczęście w życiu osobistym, kochając, szanując przyjaciół i kolegów. 

27 grudnia 2022

Janusz Łojek

© BadmintonZone.pl | zaloguj