Jest to wywiad, jakiego Duńczyk udzielił tokijskiej korespondentce portalu przy okazji swojego występu w turnieju Yonex Open Japan (20-25 września br.). Wywiad poprzedza obszerne wprowadzenie, w którym dziennikarka nie ukrywa dużego szacunku i podziwu dla obecnie czwartego singlisty na świecie. Nie tylko wymienia jego liczne sukcesy na arenie krajowej i międzynarodowej, podkreśla, że w latach 1998-2001 okupował pierwsze miejsce na światowej liście, ale i nazywa go dziarskim młodzieńcem, który wyrósł na najbardziej szanowanego i uwielbianego badmintonistę na świecie, na zawodnika znanego z uczciwości, a przy tym całkiem przystojnego mężczyznę.

Dziennikarka podkreśla, że uwieńczeniem kariery ma być dla Gadego medal na igrzyskach olimpijskich w Londynie. I choć zawodnik sam skarży się na swoje już "stare nogi", nadal całkiem nieźle sobie radzi, co podkreślił w wywiadzie, jakiego udzielił dziennikarce.
Aby dowiedzieć się więcej na temat klucza Duńczyka do sukcesu, jego opinii o Lin Danie i Lee Chong Wei'u oraz o tym, kogo Gade typuje na swojego następcę, zapraszamy do przeczytania wywiadu w języku angielskim na www.Badzine.net.

A jeśli i tych informacji byłoby mało, zachęcamy do zapoznania się z treścią rozmowy, jaką nasza redakcja przeprowadziła z Duńczykiem w czasie historycznych dla polskiego badmintona Mistrzostw Europy Drużyn Męskich i Żeńskich 2010. Artykuł zatytułowany Przez większość życia byłem na pierwszym planie opublikowaliśmy 20 lutego 2010 r.

Fot. © Katarzyna Karpińska, BadmintonZone.pl (archiwum)