Zimą zakończyły się obchody dwudziestolecia Wolanta, klubu weteranów, który od początku nosi nazwę Świętokrzyskiego Towarzystwa Badmintonowego. Po przerwie klubowicze starają się powoli — a zarazem bezpiecznie — trenować z nadzieją, że po wakacjach wrócą do normalnej aktywności.

Pamiątkowe naklejki wydawane przez to środowisko od dwudziestu lat z inicjatywy Janusza Łojka to dowód ich pasji i promocja badmintona. Projekty od trzydziestu lat wykonuje artysta plastyk Adam Kowalewski. W Polsce nie spotyka się podobnej formy popularyzacji badmintona:

 - Wykorzystuję to, co w świecie mają najlepszego. Także historyczne: grafiki, obrazy, rzeźby itd. itp. - wyjaśnia nam Janusz Łojek.

Wolant nadesłał do redakcji BadmintonZone.pl swoje artefakty do publikacji z nadzieją na wymianę, w tym także pomysłów od organizatorów imprez badmintonowych w kraju i nie tylko (kontakt: Janusz Łojek, tel. 668 481 715). 

Oto — niżej — dla przypomnienia kartka pocztowa honorująca wybitnego historyka sportu prof. Wojciecha Lipońskiego, na której widnieje znaczek z sylwetką badmintonistki (to jedyny jak dotąd polski znaczek pocztowy propagujący badmintona, choć w tym przypadku tylko jako hobby, grę dziecięcą) i datownik pocztowy, stały, ze zmienianą codziennie datą — stosowany na poczcie Kielce 12. Datownik poświęcony sportowej i turystycznej Kielecczyźnie zawiera w grafice stylizowane jodły, które zbudowane są — uwaga! — z lotek badmintonowych. Datownik ten stosowany jest już od dziewiętnastu lat.

Pomysłodawcą i współtwórcą Wolanta jest Janusz Łojek. Jak mówi, bezbłędnym prezesem Klubu od początku jest Jacek Bełus, z zawodu matematyk, perfekcyjny organizator Grand Prix Kielc. - W tym roku turniej ma numer 36! - podkreśla z entuzjazmem Łojek.