2020-04-03
POLSKA = kara 50 zł
Jak duża jest skala oderwania od rzeczywistości obowiązującego regulaminu sportowego PZBad?

25 marca, gdy myślimy bardziej o swoim zdrowiu czy życiu, M. Idzikowski przesyła z PZBad pisma do wielu klubów z informacją o nałożonej karze za nieregulaminowe stroje. Sprawa dotyczy 27 zawodników i zawodniczek, uczestników wspaniałego turnieju, który wielokrotnie organizował Stefan Pawlukiewicz, a od dwóch edycji jest ich Patronem – Pucharu Gór Świętokrzyskich. Żaden z organizatorów zawodów, a szczególnie Stefan, nie chciałby, aby którykolwiek z zawodników na jego imprezie miał być ukarany. Stefan zwykle robił coś więcej, chciał, aby każdy wyjechał z Suchedniowa z miłymi wspomnieniami i choćby jakąś drobnostką.

Tym razem za sprawą sędziego głównego, 27 zawodników będzie pamiętało trochę inaczej te zawody. Wśród nich jest również dziewczynka z naszego klubu. Hania, młodziczka młodsza, w ostatnim dniu zawodów, podczas finałów miała koszulkę bez nazwiska, a ta inna (czysta jeszcze) z nazwiskiem miała napis POLAND, bo takie kilka lat temu zamówiliśmy, kiedy klub miał na to pieniądze. Niektórzy zostali ukarani za to, że mieli na plecach napis Polska (lub Poland). Jeszcze w uzasadnieniu napisano: „niedozwolony”. Czy jest to jasne dla wszystkich, że w Polsce za napis Polska na koszulce można dostać karę 50 zł? Czytamy regulamin (bo rególaminu nie ma, o tym będzie niżej), a tam jest napisane: W turniejach krajowych nie stosujemy napisu „Poland” (tu powinien być przecinek) „Polska” i innych odnoszących się do narodowości (tu powinna być kropka).

Czyli „nie stosujemy”,  uznano za tożsame z „niedozwolone”.  Przykład: W naszym zakładzie po umyciu głowy nie stosujemy odżywek. Czyli, jeśli użyli odżywki, to zrobili coś niedozwolonego, czy też odstąpili od niestosowania ich?

I dalej: „i innych odnoszących się do narodowości” – jakiej? Każdej? Czyli przyjeżdżają Czesi na turniej, grają w koszulkach z napisem Czech Republic i sędzia nakazuje im ściągnąć te koszulki, a jak nie ściągną, to wnioskuje kary? Dodam, że w Czechach na żadnym szczeblu zawodów, a jeździmy tam na turnieje, nie ma takich restrykcji – dlaczego? Bo nikt tam nie robi rzeczy nikomu nie potrzebnych.

Polski Związek Badmintona, postanowił ukarać 27 zawodników karą 50 zł, co daje 1350 zł. To sporo. Z wpisowego PZBad uzbierał 1990 zł.

Do pisma z PZBad dołączono uzasadnienie. W raporcie sędzia obok nazwiska zawodnika podaje jego klub. W przypadku naszej Hani to: MMKS Kędzieżyn-Koźle. Pierwsza moja reakcja: takiego klubu nie ma w ewidencji PZBad, więc dlaczego pan Idzikowski przesłał to pismo do klubu MMKS Kędzierzyn-Koźle. Uzasadnieniem przyczyny kary jest:  „Nierególaminowy strój sportowy — brak nazwiska na koszulce”.  Wpisałem do wyszukiwarki na stronie PZBad słowo rególamin  i jak przystało na stronę Polskiego Związku Badmintona, wyświetla się taki oto komunikat: We apologize for any inconvenience, please return to the home page or use the search form below.

Czyli brak jest dokumentu, na który się PZBad powołał, dokonując ukarania zawodnika. Takich osób, które zostały ukarane w związku z „Nierególaminowym…” jest 16, a 11 osób w związku z „Nieregulaminowym…”

Słowo „regulamin” dało już parę rezultatów na stronie PZBad. Jest też chyba ten właściwy: „Regulamin sportowy PZBad”. Na stronie tytułowej podano tam, że obowiązuje od 14 stycznia 2020 r. Po znalezieniu właściwych, przywołanych paragrafów i punktów, w pkt.XIX/10 jest napisane, że regulamin obowiązuje od 11 stycznia 2020 r. To – po takich zaskakujących pierwszych doświadczeniach z regulaminem – skąd można mieć pewność, że inne punkty są miarodajne?

Odnosząc się do meritum, czyli niewłaściwego stroju, to warto by było zapytać, co autorzy mieli na myśli, tworząc takie właśnie przepisy. Większa papieskość od papieża wchodziła w grę? Mogę tak sądzić po kilku latach spędzonych na krześle trenerskim za kortem na międzynarodowych zawodach parabadmintona, gdzie nie zdarzyło się nigdy, aby zawodnik otrzymał karę za niewłaściwy strój. Dodam, że nazwiska na tak wysokiej rangi zawodach nie są obligatoryjne. Nawet nie otrzymał kary żaden z polskich zawodników grających na mistrzostwach świata w Korei w koszulce z napisem „POLAND” bez nazwiska i mocno nieregulaminowej, a takie koszulki otrzymała  reprezentacja z  PZBad.

Pismo w sprawie kary z PZBad zawiera klauzulę dotyczącą trybu odwoławczego, do Komisji Dyscyplinarno-Arbitrażowej. Wygląda na to, że nie zaistniała możliwość wskazana w regulaminie pkt XVIII/3 czyli złożenie wyjaśnień w terminie 14 dni od zakończenia turnieju do PZBad, bo nikt, kto był opiekunem zawodniczki w trakcie zawodów nie otrzymał takiej informacji i nie powiadomił w związku z tym klubu o zaistniałej sprawie. Czyli teraz odwołanie musi już być skierowane do Komisji Dyscyplinarno-Arbitrażowej PZBad, bo sprawa nabrała mocy urzędowej.

Czy nauka poprzez restrykcyjne prawo i kary ma szanse powodzenia? Nie sądzę. Mowa tu o karaniu dzieci, które wielokrotnie dają przykład, że można czegoś nie wziąć, zapomnieć, zużyć bez zapobiegliwości. Oczywiście regulamin jest tak skonstruowany, że to władza ma mieć rację. Jak nie, to cię wykreślą z ewidencji i nie będziesz grać w turniejach.

Jest jeszcze jeden aspekt tej kary. Sędzia nakładający ją jest równocześnie członkiem zarządu PZBad. Działania sędziego powinny być jak najbardziej bezstronne i pozbawione jakichkolwiek domysłów. Nie podejrzewam, aby tu motywem było zwiększenie stanu konta PZBad, ale takiej ewentualności wykluczyć się nie da, gdyż dziewczynka dwa dni w tym turnieju grała w hali w Zagnańsku bez żadnych problemów ze strojem, a w tamtej hali byli inni sędziowie.

Do epilogu wpiszę jeszcze jedną uwagę. W swojej sprawie PZBad bardzo skrupulatnie przestrzega terminów (tych 14-dniowych), natomiast gdy sam ma przedstawić wyjaśnienia w sprawie, którą nasz klub złożył do Komisji Rewizyjnej PZBad w grudniu 2019, i do tej pory tego nie zrobił, pokazuje że nie ma żadnej równowagi w respektowaniu prawa, którego PZBad sam się od innych domaga.

Fot. © Janusz Rudziński, BadmintonZone.pl

Tomasz Zioło

© BadmintonZone.pl | zaloguj