2020-03-27, Białystok
Z archiwów BadmintonZone - zdarzyło się 10 lat temu
PIERESTROJKA ROSJAN ZGUBNA DLA POLAKÓW

27.03.2010. W półfinałach wystąpiły dwa polskie deble i nasza singlistka, Wang Linling (Polska, SKB Litpol-Malow Suwałki). Właśnie ona odpadła jako pierwsza po porażce z Japonką Kaną Ito.

Linling przegrała dość wyraźnie pierwszego seta i traciła dystans do Japonki w drugim, gdy przy stanie 9:13 konsekwentnie zacięta gra reprezentantki Polski przyniosła efekty. Ito zaczęła popełniać liczniejsze błędy, tracąc siedem punktów z rzędu. Linling doprowadziła do trzeciego seta, ale od momentu objęcia w nim prowadzenia 6:4 jej gra straciła na skuteczności i przegrała wyraźnie.

- Nie potrafiłam w pełni wykorzystać przestrzeni kortu — wyjaśniała Wang. - Nie wiem czemu, moje zwykle bardzo skuteczne wyrzuty lotki do góry były często za krótkie, co pozwoliło przeciwniczce zbyt łatwo zdobywać punkty. Być może odczuwane przeze mnie przemęczenie nóg powodowało wadliwe przygotowanie moich zagrań i ich wspomnianą niedokładność. Ponadto miałam kłopoty z kombinacyjną grą Japonki opartą między innymi na długich przerzutach. Trenuję stale z mężczyznami, którzy grają zupełnie inaczej, ofensywnie. Stąd też miałam analogiczne kłopoty w turnieju już w pojedynku z pierwszą Japonką. Generalnie w Europie jest się odciętym od stałych konfrontacji z azjatyckim stylem gry i potem napotkanie kogoś z Azji na turnieju grozi kłopotami — narzekała Linling.

Kolejna polska nadzieja na finał uosobiona w deblu Adam Cwalina (Technik Głubczyce)/ Łukasz Moreń (SKB Litpol-Malow Suwałki) rozwiała się po trzech setach walki z rozstawionymi z numerem 2 Rosjanami — Władimirem Iwanowem i Iwanem Sozonowem (fot. 1.). Polacy zaczęli świetnie, rzucając Rosjan niemal dosłownie na deski (fot. 2.) w pierwszym secie. Zagubili się w końcówce drugiego i nie odzyskali optymalnego rytmu gry w trzecim.

- Cwalina i Moreń są nam dobrze znani — komentował jeden z trojga trenerów reprezentacji Rosji (w Białymstoku nie ma Klaudii Majorowej), Igor Szumilkin (na fot. 3. z Sozonowem i Iwanowem).
— Nasi chłopcy grywali już wcześniej z nimi i poznaliśmy ich mocne i słabsze strony. Na początku Polacy bardzo dobrze atakowali i sprytnie prowadzili grę. Dzięki tej aktywnej grze wygrali pierwszą partię. Nie było w tym czasie możliwości, aby zreorganizować [pierestroit'] grę — niestety w tym czasie doradzałem dziewczynom. W drugim secie udało się przestawić grę na kontrataki i przejście do ofensywy. Nasi badmintoniści przechwycili kontrolę nad strefą przy siatce, aktywnie grając zmusili przeciwników do wyrzucania lotki do góry. Jutro postaramy się wygrać w finale, ale nie znamy przeciwników, będziemy ich obserwować — zapowiedział rosyjski szkoleniowiec.

Ostatnie nasze nadzieje na finał zgasły wraz z drugim setem spotkania Natalii Pocztowiak i Agnieszki Wojtkowskiej (Polska, Technik Głubczyce) z Chan Tsz Ka/ Chau Hoi Wah (Hongkong, 4). Jedynie w pierwszej partii ambitnie walczące zawodniczki Technika Głubczyce nawiązały wyrównaną walkę, ze zmieniającym się prowadzeniem. Od remisu 18:18 tym secie Chinki przejęły kontrolę.

Dwie pary z Rosji oraz hiszpański singlista — tyle ostało się z europejskiej czołówki grającej na 34. edycji turnieju Polish Open. W niedzielnych finałach zobaczymy w większości zawodników z Azji i ani jednego Polaka.

Półfinały obfitowały
w niezwykle zacięte pojedynki (na fot. 4. Hiroyuki Saeki, Japonia), większość z nich trwała blisko godzinę. Na przykład w pierwszym wieczornym meczu zmierzyli się młodzi zawodnicy z Singapuru i Hongkongu, ich kortowa potyczka zakończyła się zwycięstwem zawodników z tego pierwszego kraju. W drugim — mieszanym — spotkaniu doszło do wymiany badmintonowych doświadczeń między naszymi sąsiadami ze wschodu — rosyjskim duetem Aszmarin / Prokopienko i ukraińskim Atraszczenkow / Prus. W tym przypadku również nie skończyło się na dwóch setach, a tryumfowali Rosjanie.

Wyniki półfinałów (27.03.2010)
Singel mężczyzn
Hiroyuki Saeki (Japonia) — Shuhei Hayasaki (Japonia) 21:14 17:21 21:5 (0:53)
Pablo Abian (Hiszpania) — Joachim Persson (Dania, 1) 21:10 21:16 (0:38)
Singel kobiet
Chan Tsz Ka (Hongkong, 4) — Anastazja Prokopienko (Rosja) 21:15 21:16 (0:29)
Kana Ito (Japonia) — Wang Linling (Polska) 21:15 16:21 21:14 (0:57)
Debel mężczyzn
Yohan Hadikusumo Wiratama/ Wong Wai Hong (Hongkong, 1) — Chen Yongzhao Ashton/ Wong Zi Liang Derek (Singapur) 21:18 21:14 (0:29)
Władymir Iwanow/ Iwan Sozonow (Rosja, 2) — Adam Cwalina/ Łukasz Moreń 9:21 21:17 21:16 (0:43)
Debel kobiet
Chan Tsz Ka/ Chau Hoi Wah (Hongkong, 4) — Natalia Pocztowiak/ Agnieszka Wojtkowska 21:19 21:10 (0:32)
Shinta Mulia Sari/ Yao Lei (Singapur, 1) — Tatiana Bibik/ Olga Gołowanowa (Rosja, 3) 18:21 21:6 21:15 (0:55)
Mikst
Andriej Aszmarin/ Anastazja Prokopienko (Rosja) — Walerij Atraszczenkow/ Olena Prus (Ukraina, 2) 18:21 21:15 21:19 (0:52)
Chayut Triyachart/ Ya Lei (Singapur) — Wong Wai Hong/ Chau Hoi Wah (Hongkong) 24:22 18:21 21:17 (1:11).

Zob. też:
Zrobiliśmy swoje
Obiecuję, że będę walczył
Kwalifikacje niezbyt szczęśliwe dla Polaków. Awans Poszelężnego i trzech par.

Otwarte mistrzostwa Polski w badmintonie. Yonex Polish International Open Championship 2010, 25-28 marca 2010, Białystok (Polska). Turniej z cyklu International Challenge. Pula nagród: 15 tys. dol. Zobacz również wyniki na tournamentsoftware.com.

Fot. © Janusz Rudziński, BadmintonZone.pl (live)

jr, pola

© BadmintonZone.pl | zaloguj