Umowa zawarta przez Lee Chong Wei'a precyzuje, że za dwuletni okres bycia ambasadorem marki otrzyma on 500 tys. ringgitów, co jest równowartością ok. 600 tys. zł. To jeden z największych kontraktów, jaki zawarł jakikolwiek badmintonista w historii tej dyscypliny.

W ramach współpracy Lee Chong Wei zobowiązał się, że wespół ze swoim trenerem weźmie udział w programie wsparcia młodych zawodników. Malezyjczyk ma się pojawić w kilku ośrodkach szkoleniowych dla badmintonistów, aby osobiście zadbać o podniesienie poziomu wyszkolenia sportowców. Lee Chong Wei czuje się wyróżniony, że taka propozycja została skierowana właśnie do niego: Jestem dumny z tego, że zostałem ambasadorem marki 100 Plus oraz wdzięczny za wsparcie, jakiego udzielił mi sponsor i Malezyjski Związek Badmintona.

Najszybszy singlista świata cieszy się również z misji, jaką powierzono jemu i Misbunowi Sidkowi: Spędzimy trochę czasu z najmłodszymi zawodnikami, aby rozmiłować ich w badmintonie. Zajmę się tym, kiedy tylko mój kalendarz startów trochę się rozluźni. Potrzebujemy nowych singlistów i zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby zwiększyć zainteresowanie tą dyscypliną.

Malezyjczyk jest prawdopodobnie najlepiej opłacanym badmintonistą świata — oprócz podpisanego we wtorek kontraktu może liczyć na hojne wsparcie finansowe takich firm, jak: Yonex, Proton oraz Maxis. Otrzymuje również wysokie gratyfikacje od rodzimego związku badmintonowego.

Fot: Lee Chong Wei i Misbun Sidek
Fot. © BadmintonPhoto.com (archiwum)