Często podkupują trenerów, oferując im atrakcyjniejsze od konkurentów wynagrodzenie lub lepsze warunki pracy. Kadra trenuje zaś pod okiem wieloosobowych zespołów, których członkowie specjalizują się w poszczególnych rodzajach gier. Przykładowo, nasi zachodni sąsiedzi dysponują zespołem czterech stałych trenerów, wśród których znajdują się najlepsi specjaliści z wiodących badmintonowo krajów — Chin i Danii (singel mężczyzn — Jeroen van Dijk, singel kobiet — Xuyan Wang, debel mężczyzn oraz mikst — Jakob Hoi, debel kobiet — Boris Reichel). Trenerzy stali mogą liczyć na wsparcie tzw. trenerów współpracujących, zajmujących się na co dzień szkoleniem zawodników w Bundeslidze (Dede Dewanto, Stephan Kuhl, Uwe Ossenbrink). Do tego dodać należy jeszcze trenera juniorów — Holgera Hasse.

Polska kadra narodowa mogła dotychczas korzystać z doświadczenia Kim Young Mana, jednak już od pewnego czasu koreański trener z powodów finansowych pracuje z zawodnikami z Holandii. Wiele mówiło się o próbach pozyskania do ponownej współpracy Chińczyka Zhu Junlinga, jednak wydaje się, że projekt ten spalił na panewce. Wedle informacji uzyskanych przez Redakcję od dyrektora ds. sportu PZBad, Adama Bieleniewicza, z dniem 1 lipca Biało-Czerwoni trafiają pod skrzydła wytrawnego szkoleniowca Karola Hawla (fot.), który będzie od tej pory głównym trenerem kadry. Hawel trenował niegdyś polskich zawodników, zajmował się również szkoleniem badmintonistów w Chorwacji. Rolę asystenta nadal będzie piastować Chen Gang. Juniorów PZBad powierzył natomiast pieczy Klaudii Majorowej. Nie zdecydowano się jeszcze na to, kto będzie pełnił funkcję jej asystenta.

Fot. © Janusz Rudziński, BadmintonZone.pl (archiwum)