Odprowadzenie prochów Zmarłego spod bramy południowej Cmentarza Północnego w Warszawie nastąpi w czwartek 4 lipca o godz. 13.

Ryszard był w latach 80. wytrawnym i niestrudzonym organizatorem Grand Prix Warszawy Amatorów w Badmintonie (nazwa ulegała pewnym zmianom na przestrzeni lat). Cykliczna impreza była ważnym fragmentem badmintonowego życia stolicy w tym okresie, a zlikwidowana później hala Instytutu Lotnictwa na Okęciu kluczowym obiektem "naszej infrastruktury". 7 maja 1981 roku Ryszard Lesiński otrzymał brązową odznakę za wybitne zasługi dla rozwoju sportu badmintonowego. Legitymacja nr 43 została podpisana przez ówczesnego prezesa Polskiego Związku Badmintona, Andrzeja Szalewicza.

Niżej podpisany miał okazję grać w Grand Prix przeciwko Ryszardowi i przegrać. Ale przegrywali i inni. Zawsze bawiło Go, gdy co jakiś czas wspominałem o kolejnych sukcesach Roberta Mateusiaka, bo pamiętał dobrze, jak kiedyś wygrał z bardzo młodziutkim "Zico".

Mimo pogarszającego się zdrowia Ryszard odwiedzał niektóre zawody badmintonowe w Warszawie (fot. 2.). Śledził także z zapałem sportowe transmisje telewizyjne. Jeszcze tydzień temu rozmawiałem z Nim telefonicznie, by poinformować o transmisjach badmintona z Igrzysk Europejskich w Mińsku na antenie kanałów Polsatu.

Chęć do gry w badmintona Ryszard zaszczepił także swojej córce.

Siedem lat temu Ryszard — namówiony przeze mnie — po raz ostatni stanął na korcie z rakietką w ręku i chwilę potrenował (fot. 1.).

Fot. © Janusz Rudziński, BadmintonZone.pl (archiwum)