W imponującym stylu przypomniał o sobie dwukrotny mistrz olimpijski i pięciokrotny świata, Chińczyk Lin Dan.

Natomiast Lin Dan (16. BWF) pokazał kibicom, że stać go jeszcze na rywalizację w reprezentacji z wiodącym od dłuższego czasu tandemem Shi Yuqi (2. BWF) — Chen Long (5. BWF). Lin przegrywał notorycznie w turniejach, przeważnie w pierwszej rundzie. Ostatni wygrany turniej Lin Dana miał miejsce w maju zeszłego roku w Nowej Zelandii, gdzie w drugiej rundzie męczył się przez trzy sety z wicemistrzem tegorocznego Polish Open, indyjskim juniorem młodszym Lakshyą Senem, a w finale pokonał nie kogo innego jak Jonatana Christiego (Indonezja), o którym ostatnio było głośno z powodu wygranej parę dni temu z Kento Momotą.

Chińczycy zgarnęli w Malezji cztery tytuły mistrzowskie, co może być sygnałem trzymania się właściwej drogi w przededniu rozpoczęcia kwalifikacji olimpijskich (ruszają pod koniec bieżącego miesiąca). W trzech finałach grali zresztą między sobą, W jedynym, gdzie mieli za rywala kogoś obcego, debliści Li Junhui i Liu Yuchen pokonali raczej bezproblemowo Takeshi Kamurę i Keigo Sonodę (Japonia). Dla tych ostatnia była to nieudana próba rewanżu za finał ostatnich mistrzostw świata.

Jedynie w finale singla pań nie występowali przedstawiciele Chin kontynentalnych. Tajwanka Tai Tzu Ying obroniła tytuł mistrzyni Malezji, wygrawszy z Japonką Akane Yamaguchi.

Gra pojedyncza mężczyzn
LIN Dan (Chiny) — CHEN Long (Chiny, 4) 9:21 21:17 21:11 (1:18).
Gra pojedyncza kobiet
TAI Tzu Ying (Tajpej, 1) — Akane YAMAGUCHI (Japonia, 4) 21:16 21:19 (0:40).
Gra podwójna mężczyzn
LI Junhui/ LIU Yuchen (Chiny, 2) — Takeshi KAMURA/ Keigo SONODA (Japonia, 3) 21:12 21:17 (0:42).
Gra podwójna kobiet
CHEN Qingchen/ JIA Yifan (Chiny, 5) — DU Yue/ LI Yinhui (Chiny) 21:14 21:15 (0:37).
Gra mieszana
ZHENG Siwei/ HUANG Yaqiong (Chiny, 1) — WANG Yilyu/ HUANG Dongping (Chiny, 2) 21:17 21:13 (0:38).