2019-02-16,
Kopenhaga
Niemcy odrobili lekcję rosyjskiego
W półfinałach mistrzostw Europy drużyn mieszanych w badmintonie doszło do dwóch rewanżów za fazę grupową.
Najpierw Niemcy odbili sobie porażkę (w stosunku 0:5) sprzed dwóch dni i tym razem wygrali 3:1 z Rosją. Spotkanie rozpoczęło się od miksta, w którym Niemcy wystawili inną parę niż poprzednio przeciw Rosjanom. Zabieg się powiódł w stu procentach. Mark Lamsfuss i
Isabel Herttrich pokonali Władimira Iwanowa i Jekaterinę Bołotową w dwóch setach.
Rosjanie grali identycznym składem jak w konfrontacji grupowej. W singlu Niemcy wystawili tym razem zamiast Maxa Weisskirchena zwycięzcę zeszłorocznego Polish International, Kai'a Schaefera. Stawił on silny opór dużo wyżej notowanemu na liście światowej Władimirowi Malkowowi, ale w końcówce trzeciego seta Rosjanin przeszedł do skutecznego ataku.
Pojedynek singlistek był udanym rewanżem Niemki Yvonne Li (fot.). Dwa dni wcześniej przegrała w dwóch setach, teraz wygrała w trzech. Niemcom brakowało jeszcze jednego punktu i w następnym meczu dostarczyli go Mark Lamsfuss i Marvin Seidel, pokonując klasyfikowanych o siedem miejsc wyżej w rankingu BWF Władimira Iwanowa i Iwana Sozonowa (22. BWF).
W ten sposób Niemcy, mając w niemal wszystkich grach (z wyjątkiem miksta, gdzie Rosjanie wystawili parę o wybitnie zaniżonym rankingu) niżej klasyfikowanych graczy, odprawili z kwitkiem faworytów. Trzeba jednak przypomnieć, że trenerka reprezentacji Rosji, Klaudia Majorowa, po wygranej do zera w grupie z Niemcami stwierdziła (jak teraz widzimy niemal proroczo), że pomimo wyniku 5:0 każda z gier mogła się zakończyć przegraną.
Wyciągnęliśmy naukę z pierwszego spotkania przeciwko Rosji. Zawodnicy świetnie to wykorzystali, jesteśmy nadzwyczaj dumni — powiedział cytowany przez serwis Badzine.de (który uznał awans do finału mistrzostw za sensację) główny trener Niemieckiego Związku Badmintona Detlef Poste. Wtórował mu dyrektor sportowy Martin Kranitz, który jest przekonany, że drużyna niemiecka w rewanżu nie mogła lepiej zagrać, niż to uczyniła, włączając tu również singel mężczyzn.
Natomiast trenerka Majorowa wyjaśniła w wypowiedzi dla internetowej strony rosyjskiej federacji, że w półfinale zespół napotkał na problem zmęczenia podstawowego zawodnika, Władimira Iwanowa. Wzięło się to z tego, że w każdym meczu grupowym (z wyjątkiem tego przeciwko Irlandii) rozgrywał dwa pojedynki przeciwko czołowym zawodnikom europejskim. Tymczasem drużyna niemiecka potrafiła — w ocenie Majorowej – odnaleźć niezbędne rezerwy.
Finał Dania — Niemcy będzie transmitowany w Polsce przez Canal Plus Now w niedzielę od godz. 13.50.
Wyniki półfinałów (16.02.2019)
Niemcy — Rosja 3:1
Mark Lamsfuss/ Isabel Herttrich — Władimir Iwanow/ Jekaterina Bołotowa 22:20 21:10 (0:31), Kai Schaefer — Władimir Malkow 13:21 21:14 16:21 (1:06), Yvonne Li — Jewgienia Kosecka 17:21 21:16 21:17 (0:51), Mark Lamsfuss/ Marvin Seidel — Władimir Iwanow/ Iwan Sozonow 21:14 21:19 (0:34), Johanna Goliszewski/ Lara Kaepplein — Jekaterina Bołotowa/ Alina Dawlietowa — nie rozgrywano.
Dania — Holandia 3:0
Mathias Christiansen/ Christinna Pedersen — Robin Tabeling/ Selena Piek 21:19 21:15 (0:42), Viktor Axelsen — Mark Caljouw 21:7 8:21 21:16 (0:54), Mia Blichfeldt — Gayle Mahulette 22:20 21:10 (0:35), Kim Astrup/ Anders Skaarup Rasmussen — Jelle Maas/ Robin Tabeling i Alexandra Boje/ Maiken Fruergaard — Selena Piek/ Cheryl Seinen — nie rozgrywano.
Iwanow na razie rządzi w Kopenhadze.
Polacy nie polecą do Kopenhagi.
Czesi lepsi od Hiszpanów. Polska — Litwa 5:0.
Polska — Czechy 3:2.
Mistrzostwa Europy Drużyn Mieszanych w badmintonie. 2019 European Mixed Team Championships. Turniej finałowy: 13-17 lutego 2019. Kopenhaga (Dania). Wyniki w serwisie tournamentsoftware.com.
Fot. © BadmintonPhoto.com (archiwum)
Rosjanie grali identycznym składem jak w konfrontacji grupowej. W singlu Niemcy wystawili tym razem zamiast Maxa Weisskirchena zwycięzcę zeszłorocznego Polish International, Kai'a Schaefera. Stawił on silny opór dużo wyżej notowanemu na liście światowej Władimirowi Malkowowi, ale w końcówce trzeciego seta Rosjanin przeszedł do skutecznego ataku.
Pojedynek singlistek był udanym rewanżem Niemki Yvonne Li (fot.). Dwa dni wcześniej przegrała w dwóch setach, teraz wygrała w trzech. Niemcom brakowało jeszcze jednego punktu i w następnym meczu dostarczyli go Mark Lamsfuss i Marvin Seidel, pokonując klasyfikowanych o siedem miejsc wyżej w rankingu BWF Władimira Iwanowa i Iwana Sozonowa (22. BWF).
W ten sposób Niemcy, mając w niemal wszystkich grach (z wyjątkiem miksta, gdzie Rosjanie wystawili parę o wybitnie zaniżonym rankingu) niżej klasyfikowanych graczy, odprawili z kwitkiem faworytów. Trzeba jednak przypomnieć, że trenerka reprezentacji Rosji, Klaudia Majorowa, po wygranej do zera w grupie z Niemcami stwierdziła (jak teraz widzimy niemal proroczo), że pomimo wyniku 5:0 każda z gier mogła się zakończyć przegraną.
Wyciągnęliśmy naukę z pierwszego spotkania przeciwko Rosji. Zawodnicy świetnie to wykorzystali, jesteśmy nadzwyczaj dumni — powiedział cytowany przez serwis Badzine.de (który uznał awans do finału mistrzostw za sensację) główny trener Niemieckiego Związku Badmintona Detlef Poste. Wtórował mu dyrektor sportowy Martin Kranitz, który jest przekonany, że drużyna niemiecka w rewanżu nie mogła lepiej zagrać, niż to uczyniła, włączając tu również singel mężczyzn.
Natomiast trenerka Majorowa wyjaśniła w wypowiedzi dla internetowej strony rosyjskiej federacji, że w półfinale zespół napotkał na problem zmęczenia podstawowego zawodnika, Władimira Iwanowa. Wzięło się to z tego, że w każdym meczu grupowym (z wyjątkiem tego przeciwko Irlandii) rozgrywał dwa pojedynki przeciwko czołowym zawodnikom europejskim. Tymczasem drużyna niemiecka potrafiła — w ocenie Majorowej – odnaleźć niezbędne rezerwy.
Trenerkę rosyjską ucieszyła postawa Władimira Malkowa, który rozegrał dobry mecz. Było wprawdzie u niego jedno załamanie, ale potem wrócił do prawidłowej ofensywnej gry. Natomiast Jewgienia Kosecka straciła koncentrację, a przeciwniczka wyczuła szansę i do końca wytrzymała, ciągnęła. W rezultacie wygrała. Waleczny zuch – pochwaliła Niemkę Majorowa.
W drugim półfinale gospodarze mistrzostw, Duńczycy, pokonali pewnie Holandię 3:0. Holender Mark Caljouw wykorzystał słabość Viktora Axelsena w drugim secie, ale nie zdołał postawić na swoim w trzecim.
Finał Dania — Niemcy będzie transmitowany w Polsce przez Canal Plus Now w niedzielę od godz. 13.50.
Wyniki półfinałów (16.02.2019)
Niemcy — Rosja 3:1
Mark Lamsfuss/ Isabel Herttrich — Władimir Iwanow/ Jekaterina Bołotowa 22:20 21:10 (0:31), Kai Schaefer — Władimir Malkow 13:21 21:14 16:21 (1:06), Yvonne Li — Jewgienia Kosecka 17:21 21:16 21:17 (0:51), Mark Lamsfuss/ Marvin Seidel — Władimir Iwanow/ Iwan Sozonow 21:14 21:19 (0:34), Johanna Goliszewski/ Lara Kaepplein — Jekaterina Bołotowa/ Alina Dawlietowa — nie rozgrywano.
Dania — Holandia 3:0
Mathias Christiansen/ Christinna Pedersen — Robin Tabeling/ Selena Piek 21:19 21:15 (0:42), Viktor Axelsen — Mark Caljouw 21:7 8:21 21:16 (0:54), Mia Blichfeldt — Gayle Mahulette 22:20 21:10 (0:35), Kim Astrup/ Anders Skaarup Rasmussen — Jelle Maas/ Robin Tabeling i Alexandra Boje/ Maiken Fruergaard — Selena Piek/ Cheryl Seinen — nie rozgrywano.
Iwanow na razie rządzi w Kopenhadze.
Polacy nie polecą do Kopenhagi.
Czesi lepsi od Hiszpanów. Polska — Litwa 5:0.
Polska — Czechy 3:2.
Mistrzostwa Europy Drużyn Mieszanych w badmintonie. 2019 European Mixed Team Championships. Turniej finałowy: 13-17 lutego 2019. Kopenhaga (Dania). Wyniki w serwisie tournamentsoftware.com.
Fot. © BadmintonPhoto.com (archiwum)
jr