2019-01-11, Kuala Lumpur
Z archiwów BadmintonZone - zdarzyło się 10 lat temu
SREBRZYSTY DZIEŃ, LŚNIĄCY KOLCZYK...

11.01.2009. W trzech z pięciu finałów otwartych mistrzostw Malezji (będących pierwszym turniejem superserii w jej kolejnej edycji) tryumfowali wicemistrzowie olimpijscy z Pekinu.
Pod nieobecność Chińczyka Lin Dana, z którym przegrał w finale igrzysk, Malezyjczyk Lee Chong Wei nie miał większych kłopotów ze zdobyciem kolejnego tytułu do kolekcji (w ostatnich 6 latach wygrał u siebie pięciokrotnie). Wprawdzie w drodze do finału tracił sety w konfrontacji z Wietnamczykiem Nguyenem, Indonezyjczykiem Santoso i Duńczykiem Gadem, ale zawsze trzecią partię wygrywał zdecydowanie, a w finale — choć przyznawał, że ciąży mu presja rodzimej publiczności, której był ostatnią nadzieją i faworytem — wystarczyły mu dwa sety do pokonania Koreańczyka Parka. Ten ostatni zwrócił ostatnio na siebie uwagę nie tylko wyśmienitą grą, ale także założeniem na lewe ucho błyszczącego kolczyka. Podobno mówiono mu, że na korcie wygląda zbyt łagodnie i niewinnie, więc przy pomocy ozdoby postanowił uzyskać bardziej agresywny new look. Być może kolczykiem skutecznie nastraszył pogromcę Przemka Wachy, Tajwańczyka Hsieha, ale na światową jedynkę już nie podziałało.

Finał miksta był udanym rewanżem Indonezyjczyków, Novy Widianto i Lilyany Natsir za porażkę w spotkaniu o złoty medal w Pekinie z Koreańczykami, Lee Yong Dae i Lee Hyo Jung.

Srebrne medalistki z Pekinu w deblu kobiet, Koreanki Lee Hyo Jung i Lee Kyung Won — podobnie jak ich malezyjski imiennik w singlu — miały ułatwione zadanie wskutek absencji mistrzyń z Pekinu (Du Jing/ Yu Yang z Chin). W całym turnieju straciły tylko jednego seta w półfinale z Tajwankami. W finale spokojnie rozprawiły się z tymi, które w Pekinie zawiodły (bo były rozstawione z nr. 1, a odpadły niespodziewanie w ćwierćfinale) swoją ojczyznę, a teraz znalazły się poza chińską kadrą — Yang Wei/ Zhang Jiewen. Chinki chciały powtórzyć sukces w Malaysia Open Super Series sprzed roku, kiedy zajęły pierwsze miejsce.

Finał debla panów mógł być z kolei rewanżem za ostatnie indywidualne mistrzostwa świata, ale do tego nie dopuścili Alvent Yulianto i Hendra Gunawan (Indonezja), ogrywając w półfinale swoich rodaków, aktualnych mistrzów olimpijskich i mistrzów świata — Kido i Setiawana (zresztą zarazem obrońców tytułu w Malezji sprzed roku). Nie potrafili ich jednak w pełni zastąpić, przegrywając finał w trzech setach z wicemistrzami świata, Jung Jae Sungiem i Lee Yong Dae z Korei.

W finale singla pań Dunka Tine Rasmussen (fot.) nie zawiodła nadziei Europejczyków, pokonując "wielką nieobecną" z Pekinu Zhou Mi (Hongkong). Zhou to brązowa medalistka Igrzysk w Atenach (w barwach ChRL), gdzie zresztą na polecenie chińskiego trenera Li Yongbo odpuściła drugi set półfinału przeciwko Zhang Ning. Tine uwielbia grać w Malezji, gdzie wygrała w superserii również rok temu i gdzie jest bardzo popularna wśród miejscowych kibiców (podobnie jak jej rodak, Peter Gade).

Wyniki finałów (11.01.2009)
Singel mężczyzn
LEE Chong Wei (Malezja, 1) — PARK Sung Hwan (Korea, 5) 21:14 21:13 (0:39).
Singel kobiet
Tine RASMUSSEN (Dania, 2) — ZHOU Mi (Hongkong, 1) 21:17 15:21 21:16 (0:56).
Debel mężczyzn
JUNG Jae Sung/ LEE Yong Dae (Korea, 2) — Alvent Yulianto CHANDRA/ Hendra Aprida GUNAWAN (Indonezja) 18:21 21:14 21:14 (0:48).
Debel kobiet
LEE Hyo Jung/ LEE Kyung Won (Korea, 4) — YANG Wei/ ZHANG Jiewen (ChRL, 5) 21:15 21:12 (0:33).
Mikst
Nova WIDIANTO/ Liliyana NATSIR (Indonezja, 1) — LEE Yong Dae/ LEE Hyo Jung (Korea,2) 21:14 21:19 (0:32).

Otwarte mistrzostwa Malezji w badmintonie. Proton Malaysia Open 2009, 6-11 stycznia 2009, Kuala Lumpur (Malezja). Turniej z cyklu Super Series (Level 2). Pula nagród: 200 tys. dol.

Fot. © BadmintonPhoto.com (live)

jr

© BadmintonZone.pl | zaloguj