2018-06-21, Białystok
Niewykorzystane szanse polskich klubów (ECC 2018)
W czwartek zakończyły się eliminacje grupowe na Klubowych Mistrzostwach Europy.
Atrakcją dla polskich kibiców były kluczowe spotkania naszych najlepszych drużyn.

Najpierw o wysoką stawkę grał miejscowy Hubal, który spotkał się z hiszpańskim Recreativo Ies La Orden. Zwycięzca miał zagwarantowany awans do ćwierćfinału z drugiego miejsca w grupie.

Zaczęły miksty. Paweł Śmiłowski i Węgierka Laura Sarosi stoczyli zacięty mecz z parą Pablo Abián Vicén/ Haideé Ojeda Garrido. Pierwszą partię wygrali goście, drugą gospodarze. W trzecim secie miksiści hiszpańscy odskoczyli hubalczykom na dystans czterech punktów, ale po zdobyciu przez gospodarzy trzynastego punktu (13:15) po bardzo długiej wymianie zakończonej kolizją rakiet miksta gości Śmiłowski i Sarosi nabrali wiatru w żagle. Przegonili Abiana i Ojedę, mieli cztery lotki meczowe, ale nerwową końcówkę ostatecznie przegrali 23:25.

W singlu kobiet Białorusinka Alesja Zajcewa (Hubal) wykazała słabą formę i przegrała z Portugalką Telmą Da Silva Santos.

Przed trudnym zadaniem stanął as Hubala, Adrian Dziółko.
Niecały tydzień wcześniej przegrał z najlepszym Hiszpanem, Pablo Abianem, w Madrycie w pierwszej rundzie międzynarodowych mistrzostw Hiszpanii (tamże, również w pierwszej rundzie, Michał Rogalski uległ Szwedowi Felixowi Burestedtowi i na tym zakończył się polski udział w turnieju), a teraz miał powtórkę w Białymstoku.

Polscy kibice mieli nadzieję, że Abian zmęczył się w grze mieszanej. Ale to nie energiczny Hiszpan wymagał wsparcia. Dziółko w drugim secie wymagał przy stanie 10:13 dłuższej pomocy medycznej. Po powrocie do gry odbijał tak fatalnie, że wyglądało jakby po chwili odebrał Abianowi chęć do wysiłku na 100% możliwości, a Hiszpanom — wkrótce — chęć do właściwej im wybuchowej radości z wygranej zapewnionej prowadzeniem 3:0.
Przy prowadzeniu Recreativo pozostałe dwie gry, które padły łupem białostockich debli, nie miały większej wagi.

W grupie 4 zwyciężyli ostatecznie faworyci mistrzostw, Rosjanie z klubu Primorie Władywostok, którzy odnotowali komplet zwycięstw. Drugie miejsce zajął Recreativo, trzecie Hubal, który pożegnał się z mistrzostwami, tak jak czwarty BC Jonglenster z Luksemburga.

W lepszej sytuacji niż Hubal był mistrz Polski, SKB Litpol-Malow Suwałki. Suwałczanie mieli już zapewniony awans, ale grali z Chambly Oise (Francja) o pierwsze miejsce w grupie, dające lepszą pozycję w losowaniu ćwierćfinałów. Zespół z Suwałk nie wykorzystał niestety bardzo dużego osłabienia mistrza Francji (bez Kirsty Gilmour, Imogen Bankier, Beatriz Corrales i Bastiana Kersaudy'ego) i wprawdzie awansował, ale tracąc zarazem rozstawienie w ćwierćfinale.

Mistrz Polski rozpoczął bardzo dobrze, od zwycięstwa pary mieszanej Scott Evans/ Kamila Augustyn nad Quentinem Vincentem i Lorraine Baumann. Potem jednak zawiódł suwalski Szkot Kieran Merrilees, który przegrał w trzech setach z solidniejszym tego dnia na korcie Finem Eetu Heino (Chambly). Bilans dotychczasowych pojedynków wskazywał na przewagę Szkota (3:0), który jednak sprawił zawód dopingującym go kibicom SKB.

Sytuację mistrzów Polski pogorszyła Indonezyjka Febby Angguni, przegrywając wyraźnie z Holenderką Sorayą De Visch Eijbergen. Chambly potrzebowało już tylko jednego punktu do wygranej. I zdobyło go już w grze podwójnej mężczyzn, gdzie przeciwko sobie grali dawni wieloletni reprezentacyjni partnerzy deblowi Robert Mateusiak i Michał Łogosz. Łogosz i Moreń wygrali wysoko pierwszą partię, ale dwie kolejne padły łupem Mateusiaka i Quentina Vincenta. Suwałczan dobił jeszcze debel kobiet, ale SKB przynajmniej awansowało do ćwierćfinału.

W grupie 2 zatem zwyciężył mistrz Francji Chambly Oise, wyprzedzając mistrza Polski SKB Litpol-Malow Suwałki. Z rozgrywkami pożegnała się — zająwszy trzecie miejsce — łotewska drużyna Valmiera BK, która uległa obu ćwierćfinalistom.

W grupie 1 awans do ćwierćfinału wywalczyli zawodnicy Issy Les Moulineaux z Francji, obok Primoria faworyci mistrzostw, oraz — z drugiego miejsca -badmintoniści Lokomotivy Koszyce (Słowacja). Z mistrzostwami pożegnał się norweski Moss BK, który uległ obu zespołom. Pierwsza pozycja Issy i dwa zwycięstwa nie dziwią. Obrońcy trofeum prezentowali się w rozgrywkach grupowych znakomicie.

W grupie 3 zdecydowane zwycięstwo odnieśli Włosi z Calvi Network Milano, którzy wygrali swoje wszystkie spotkania. Drugą pozycję zajęli Czesi z BK 1973 Deltacar, którzy w trzech spotkaniach wygrali dwa razy. Te dwa zespoły zagrają w ćwierćfinale. Z mistrzostwami żegnają się portugalski ACD Che Lagoense i belgijski BAD79 Anderlecht.

Do kolejnej fazy mistrzostw awansowało w ten sposób osiem drużyn, które w piątkowe przedpołudnie i popołudnie rozstrzygną między sobą walkę o strefę medalową.

Ćwierćfinały zostaną rozegrane w piątek o godz. 10.00 oraz 13.00. Tego samego dnia zobaczymy również gry półfinałowe. O godz. 17.00 i 19.00 o finał powalczą zwycięzcy ćwierćfinałów.

Harmonogram ćwierćfinałów, piątek (22.06.2018)
10.00 Issy Les Moulineaux BC (Francja) — SKB Litpol-Malow Suwałki (Polska)
10.00 Primorie Władywostok (Rosja) — BK 1973 DELTACAR Benátky nad Jizerou (Czechy)
13.00 Lokomotiva Koszyce (Słowacja) — Calvi Network BC Mediolan (Włochy)
13.00 Recreativo Ies La Orden (Hiszpania) — BC Chambly Oise (Francja)

Recreativo Ies La Orden — UKS Hubal Białystok 3:2   
Pablo Abián Vicén/ Haideé Ojeda Garrido — Paweł Śmiłowski/ Laura Sarosi 21:17 16:21 25:23 (0:58), Telma Da Silva Santos — Alesja Zajcewa 21:17 21:15 (0:35), Pablo Abián Vicén — Adrian Dziółko 25:23 21:12 (0:45), Telma Da Silva Santos/ Haideé Ojeda Garrido — Laura Sarosi/ Alesja Zajcewa 14:21 12:21 (0:24), Paweł Śmiłowski/ Wojciech Szkudlarczyk — Jesús Cebey González/ Adrián Márquez Munoz 21:11 21:15 (0:21).

BC Chambly Oise — SKB Litpol-Malow Suwałki 4:1
Quentin Vincent/ Lorraine Baumann — Scott Evans/ Kamila Augustyn 18:21 21:23 (0:27), Eetu Heino — Kieran Merrilees 21:16 17:21 21:17 (0:52), Soraya De Visch Eijbergen — Febby Angguni 21:18 21:10 (0:32), Robert Mateusiak/ Quentin Vincent — Michał Łogosz/ Łukasz Moreń 11:21 21:15 21:16 (0:54), Lorraine Baumann/ Soraya De Visch Eijbergen — Febby Angguni/ Kamila Augustyn 21:11 21:7 (0:19).

Zob. album zdjęć z 3. dnia zawodów autorstwa Rafała Oleksiewicza na Badzine Poland.

Zob. także:
Rosjanie i Francuzi potwierdzają status faworytów.
Polacy bez straty punktu.
Kto z kim w Białymstoku.

Klubowe mistrzostwa Europy w badmintonie. 2018 European Club Championships (ECC 2018). 19-23 czerwca 2018. Białystok. Hala ZSR, ul. Suchowolca 26. Wyniki w serwisie tournamentsoftware.com. Strona zawodów. Wydarzenie na Facebooku.

Fot. © Rafał Oleksiewicz (live)

jr, mat. prasowe

© BadmintonZone.pl | zaloguj