2018-04-12, Huelva, Bangkok
Polscy kibice i... Poul-Erik Høyer oczekują niespodzianek
W najbliższym czasie odbędzie się kilka imprez badmintonowych z udziałem (choć nie zawsze) naszych zawodników. Szczególnie ważnym wydarzeniem są rozpoczynające się za niecałe dwa tygodnie w hiszpańskiej Huelvie mistrzostwa Europy.
Wystartuje tam siódemka naszych badmintonistów.

W singlu mężczyzn zobaczymy Michała Rogalskiego, który ma w pierwszej rundzie wolny los. Niestety w drugiej trafia na Jana Ø. Jørgensena, który wprawdzie nie ma wolnego losu, ale trudno przypuszczać, by przegrał w pierwszej rundzie z Azerem. Duńczyk wystartuje z dziką kartą, ale doskonale wiemy, że jest to zawodnik bardzo doświadczony. W 2014 roku zdobył mistrzostwo Europy i teraz ponownie jest jednym z faworytów do medali, chociaż wątpliwe jest, czy wrócił do pełnej formy. Optymistycznym dla Polaka elementem sytuacji jest paradoksalnie jego jedyny, zresztą przegrany, pojedynek z Duńczykiem. Rogalski przegrał wówczas pierwszego seta zaledwie 19:21. A było to właśnie na wspomnianych mistrzostwach wygranych przez Jorgensena cztery lata temu, kiedy zapewne był w lepszej dyspozycji niż obecnie w okresie po powrocie po kontuzji. Faworytem w Huelvie w starciu z Rogalskim będzie w każdym razie Jorgensen.

W deblu mężczyzn pojawią się dwie nasze pary: Miłosz Bochat i Adam Cwalina, którzy w pierwszej rundzie trafili na Norwegów Magnusa Christensena i Fredrika Kristensena oraz Paweł Prądziński i Jan Rudziński grający z Rosjanami, Konstantinem Abramowem i Aleksandrem Zinczenko.

Bochat i Cwalina to ci reprezentanci Polski — przynajmniej na papierze — którzy mogą relatywnie być najbardziej zadowoleni z losowania. Z Norwegami już kiedyś wygrali (bilans 1:0) , a nawet bez tego byliby faworytami w pierwszej rundzie. Schody zaczynają się w drugiej rundzie, gdzie Polacy powinni napotkać rozstawionych z numerem 4 Rosjan, Władimira Iwanowa i Iwana Sozonowa. Teoretycznie Rosjanie są faworytami, ale... Rosyjski debel, chociaż jest wciąż groźny dla każdego przeciwnika, ostatnio nie zachwycał. W szczególności miał nieudany występ w marcu na All England. A właśnie na owym turnieju grano według eksperymentalnych przepisów serwisowych, które nie wydają się korzystne dla giganta Iwanowa. Tymczasem cztery lata temu, podczas wygranych przez rosyjski debel mistrzostw Europy, przynajmniej na papierze najbardziej zagrozili im Polacy w osobach tego samego Cwaliny oraz Wachy. Trzeciego seta polski duet przegrał 19:21: tyle nie uzyskał w Kazaniu nikt inny. Teraz najlepszy biało-czerwony debel — Bochat, Cwalina — powinien pokusić się o niespodziankę.

Drugi polski debel grający na mistrzostwach Europy, Prądziński/Rudziński, zazdrości zapewne Bochatowi i Cwalinie losowania. Z Norwegami, których wylosowała pierwsza para, druga ma korzystny bilans 1:0. Ale zagra ze wspomnianym na wstępie bardzo silnym deblem rosyjskim Abramow/Zinczenko. Faworytami są ci ostatni.

Także dla naszej młodej pary mikstowej, Pawła Śmiłowskiego i Magdaleny Świerczyńskiej, niestety tegoroczne losowanie nie było przychylne. Medaliści mistrzostw Europy juniorów z ubiegłego roku w pierwszej rundzie zagrają z utytułowanymi Anglikami Chrisem i Gabrielle Adcock, którzy nie dość, że są rozstawieni z jedynką, to bronią tytułu mistrzowskiego z Kolding.

Ogólnie rzecz biorąc, zdobycie przez Polskę w Huelvie jakiegokolwiek medalu (a w przeszłości zdarzało się to wielokrotnie) wydaje się zadaniem niemal niewykonalnym. Najbliżsi tego wydają się nasi najlepsi debliści, ale musieliby zagrać lepiej niż dotychczas.

Niestety bez reprezentacji Polski odbędą się w następnym miesiącu turnieje finałowe mistrzostw świata drużyn męskich (Thomas Cup) i żeńskich (Uber Cup). Niemal w ostatniej chwili udało się załapać na te zawody Francuzkom, które zastąpiły Hiszpanki (po rezygnacji ich związku z wysłania ekipy). Analogicznie Hongkong zastąpił Anglików w imprezie męskiej.

Indonezyjczycy, 13-krotni zwycięzcy Pucharu Thomasa rozpoczną meczem otwarcia zmagania o 14. tytuł, grając przeciwko Kanadzie. Turnieje finałowe TOTAL BWF Thomas & Uber Cup 2018 rozpoczną się w Bangkoku w niedzielę 20 maja.

W grupie B Indonezja zmierzy się z Koreą, Tajlandią oraz Kanadą. Natomiast w grupie A Indie zagrają z Francją oraz Australią. Początek meczów przewidziany jest na godzinę 9 rano.

Gospodarze rozpoczną swój start w Uber Cup w drugiej sesji o godzinie 14 przeciwko Niemcom w grupie B. Zawodnicy z Tajlandii biorący udział Thomas Cup na kort wyjdą wieczorem i rozegrają mecz przeciwko Korei w grupie B.

Duńczycy broniący tytułu mistrzowskiego Thomas Cup zmierzą się z Algierią w grupie D, podczas gdy chińskie mistrzynie Uber Cup podejmą Francję.

- Czekamy z niecierpliwością na intrygujący turniej Thomas & Uber Cup. W obu imprezach jest kilku silnych konkurentów i nie zdziwiłbym się gdybyśmy zobaczyli jakieś niespodzianki — wyznał prezes BWF Poul-Erik Høyer. — Chciałbym życzyć wszystkim 16 drużynom powodzenia i jako kibic nie mogę się doczekać rozpoczęcia Thomas & Uber Cup.
 
W Pucharze Thomasa i Pucharze Uber wystąpi 16 drużyn, podzielonych na 4 grupy. Faza grupowa zakończy się w środę 23 maja, po czym zostanie przeprowadzone losowanie drabinki fazy pucharowej. Ćwierćfinały będą miały miejsce w czwartek 24 maja i zostaną podzielone na trzy sesje. Z kolei półfinały będą rozgrywane 25 maja na dwóch kortach i zostaną podzielone na dwie sesje, poranną i popołudniową.

Finały Uber Cup zaplanowano na 26 maja na godzinę 13, natomiast mecz o mistrzostwo Thomas Cup odbędzie się 27 maja o tej samej porze.

Tegoroczne finały TOTAL BWF Thomas & Uber Cup będą miały miejsce na IMPACT Arenie w Bangkoku (Tajlandia) i zostaną przeprowadzone przez Tajlandzki Związek Badmintona.

Indywidualne mistrzostwa Europy w badmintonie. 2018 European Badminton Championships. 24-29 kwietnia 2018. Huelva (Hiszpania). Palacio de Deportes. Zob. wyniki Polaków. Losowanie w serwisie tournamentsoftware.com.

Mistrzostwa świata drużyn męskich (Puchar Thomasa — Thomas Cup) i żeńskich (Puchar Uber — Uber Cup). 20-27 maja 2018. Bangkok (Tajlandia).


Fot. © BadmintonPhoto.com (archiwum)

mż, jr, BWF

© BadmintonZone.pl | zaloguj