2017-11-04, Waitakere
Z archiwów BadmintonZone - zdarzyło się 10 lat temu
CHIŃSKIE UTARCZKI

4.11.2007. To było 10 dni fantastycznego badmintona.
Podczas finałowych potyczek na trybunach nie dałoby się wcisnąć nawet szpilki. Publiczność oczekiwała fantastycznego widowiska i z pewnością się nie zawiodła. Badmintoniści z Chin, Anglii, Malezji, Korei i Japonii z łatwością podbili serca widzów, choć największym wsparciem cieszyli się Chińczycy, którzy — zgodnie z oczekiwaniami — zdobyli najwięcej złotych krążków. I to zarówno na turnieju drużynowym, jak i w turnieju indywidualnym.<br>
Indywidualnie Chińczykom nie udało się wywalczyć jedynie finału gry mieszanej, gdzie spotkały się duety Lim Khim Wah / Ng Hui Lin oraz Chris Adcock / Gabrielle White (fot.). Cóż to były za emocje! Z jednej strony Anglicy, którzy nie uczestniczyli w finałach mistrzostw świata juniorów od przeszło 15 lat. Z drugiej zaś Malezyjczycy, którzy zaprzepaścili szansę na medal w drużynówce i byli w stanie zrobić wszystko, aby nie wrócić do domu z pustymi rękoma. Ostatecznie minimalnie lepsi okazali się Malezyjczycy, choć losy trzysetowego pojedynku ważyły się dosłownie do ostatniej chwili.

W singlu pań zdecydowaną faworytką była rozstawiona z nr. 3. Chinka Lin Wang, grająca przeciwko Koreance Bae Youn Joo. Ta ostatnia podczas całego turnieju sprawiała wrażenie osoby, która nie jest w stanie zmobilizować się do skutecznego ataku, a jej grę można było odebrać co najmniej jako nonszalancką. Choć trzeba przyznać, że aby zagrać w finale musiała pokonać silną Chinkę Han Hung Shih oraz trzy inne jej rodaczki. Zdecydowanie lepsza okazał się Wang, która była dla Bae za szybka i zbyt konsekwentna w realizacji zwycięskiego planu.

O najwyższe podium w singlu panów walczyli reprezentanci Chin i Japonii. Choć Kenichi Tago to azjatycki mistrz juniorów z roku 2006 i roku 2007, Long Chen w pół godziny udowodnił swoją wyższość. Chińczyk jest wyjątkowo wysoki jak na Azjatę i uczynił z tego oraz ze swojej siły atuty nie do pobicia. Japończyk próbował się ratować grą na siatce, jednak popełniał zbyt wiele błędów, aby zdobyć w ten sposób przewagę. Long Chen był podczas tych mistrzostw dosłownie nie do pokonania i wyraźnie dominował w singlowych rozgrywkach. Wyglądał na bardzo zadowolonego i usatysfakcjonowanego, kiedy złoty medal zawisł na jego szyi.

W finale debla kobiet można było zobaczyć pary Xie Jing / Zhong Qianxin (ChRL) oraz Yoo Hyun Young / Jung Eun Kyung (Korea). Na pierwszy set w wykonaniu pań składały się głównie długie, zachowawcze wymiany, przeplatane perfekcyjną obroną. Po przegranej w pierwszym secie, Koreanki sprawiały wrażenie, jakby znalazły receptę na przełamanie przewagi Chinek — zdecydowany atak pozwolił im na wysokie zwycięstwo w drugim secie. Gdyby utrzymały tempo gry uzyskane w drugim secie, z pewnością bez problemu zdobyłyby złoto. Jednak tak się nie stało, a zmobilizowane Xie i Zhong rozpoczęły skuteczną ofensywę, która zaowocowała złotym medalem.

Jednak najbardziej burzliwym spotkaniem indywidualnych mistrzostw świata juniorów był deblowy pojedynek między rozstawioną z nr. 1. parą Li Tian / Chai Biao a koreańskim duetem Chung Eui Seok / Shin Baek Choel. Zdecydowanymi faworytami byli Chińczycy, mimo tego że ich przeciwnicy z Korei brali wcześniej udział w trzech spotkaniach finałowych turnieju drużynowego. Najwyżej rozstawiona para z ogromną pewnością siebie wyszła na kort, aby... przegrać w trzech setach. Chińczykom zaszkodziły w pierwszym secie zwłaszcza często wywoływane przez sędziego błędy serwisowe — co zdawało się wytrącać ich z równowagi, a dodawać animuszu późniejszym zwycięzcom. W drugim secie publiczność cmokała z zachwytu, podziwiając precyzyjną grę na siatce i wspaniały atak w wykonaniu obydwu par. Widzowie  gorąco dopingowali chiński debel. Po kolejnej serii błędów serwisowych Koreańczycy przyspieszyli i wówczas los seta był w zasadzie przesądzony. Para z Chin w przerwie głośno wyrażała niezadowolenie z decyzji sędziego, w czym wspierała ją zgromadzona na hali publiczność. W międzyczasie chińskie szefostwo zakwestionowało zasadność wywoływania błędów serwisowych u sędziego głównego turnieju. Jednak w odpowiedzi Chińczycy uzyskali jedynie zapewnienie, że decyzje sędziego były słuszne i po prostu powinni pogodzić się z tym faktem.

Trzeci set trzymał publiczność w napięciu od początku do samego końca. Czterej badmintoniści poruszający się lotem błyskawicy po wszystkich zakamarkach kortu — właśnie na takie widowisko czekali fani najszybszej gry rakietkowej świata. W trzecim secie Chińczycy zdawali się być lekko sfrustrowani, zwłaszcza powtarzającymi się wywołaniami błędów serwisowych oraz niemożnością przełamania obrony Koreańczyków. Po ostatnim, zwycięskim punkcie Koreańczycy upadli na kolana, nie rozumiejąc chyba jeszcze do końca tego, czego dokonali. Sytuacji nie mógł chyba również pojąć chiński trener wraz z tłumaczem, którzy po meczu weszli na kort, aby raz jeszcze wytłumaczyć sędziemu serwisowemu, że jego decyzje były mylne. Obydwaj Chińczycy musieli po krótkiej dyskusji zostać prawie usunięci z kortu.

Podczas dekoracji Li Tian, wyraźnie rozczarowany przegraną, wykazał się totalnym lekceważeniem, opuszczając przedwcześnie podium oraz stojących na nim złotych i brązowych medalistów. Cóż, trzeba przyznać, że Shin i Chung mieli ciężką drogę do finału. Już w 1/16 trafiali na silnych, rozstawionych z nr. 6. Duńczyków. W ćwierćfinale mieli natomiast przyjemność zmierzyć się z czwartą parą turnieju z Chin, którą pokonali w trzech wyczerpujących setach. Jeśli dołożyć do tego półfinał z rozstawionymi z nr. 2. Malezyjczykami, nikt nie będzie miał chyba wątpliwości, że Koreańczycy w pełni zasłużyli na najwyższy stopień podium.

Wyniki finałów
Gra pojedyncza mężczyzn
Chen Long (ChRL) — Kenichi Tago (Japonia) 21:16 21:14
Gra pojedyncza kobiet
Wang Lin (ChRL) — Bae Youn Joo (Korea) 21:16 21:15
Gra podwójna mężczyzn
Chung Eui Seok / Shin Baek Choel (Korea) — Li Tian / Chai Biao (ChRL) 24:26 21:19 21:15
Gra podwójna kobiet
Xie Jing / Zhong Qianxin (ChRL) — Yoo Hyun Young / Jung Eun Kyung (Korea) 21:18 10:21 21:15
Gra mieszana
Lim Khim Wah / Ng Hui Lin (Malezja) — Chris Adcock / Gabrielle White (Anglia) 23:25 22:20 21:19.

KLRC-BWF World Junior Championships 2007 — indywidualne mistrzostwa świata juniorów, 25-28 października 2007, Waitakere (Nowa Zelandia).

Fot. © BadmintonPhoto.com (archiwum)

pola

© BadmintonZone.pl | zaloguj