2017-08-21, Kuala Lumpur
Z archiwów BadmintonZone - zdarzyło się 10 lat temu
ZAMACH STANU W BWF?

21.08.2007. W niedzielę (19 sierpnia) w Kuala Lumpur odbyła się konferencja prasowa z udziałem czterech czołowych członków kierownictwa BWF.
W tym gronie znaleźli się: sekretarz Punch Gunalan (na fot. z prawej z ówczesnym prezesem PZBad Michałem Mirowskim), wiceprezydenci Robin Bryant (Australia) oraz V.K. Verma (Indie) i odpowiedzialny za kontakt z Komitetem Olimpijskim Roger Johansson (Szwecja).

Konferencja ta była reakcją na zarzuty przedstawione 2 dni wcześniej przez prezydenta BWF — Kang Young Joonga. BWF zaprzecza jakoby w łonie organizacji miał być przeprowadzony zamach stanu na prezydenta Kang Youn Joonga oraz że organizacją rządzi jedna osoba. Kierownictwo BWF postanowiło również wyjaśnić motywy zgłoszenia wotum nieufności w stosunku do Kang Young Joonga. Pomysł ten został poddany głosowaniu podczas sobotniego zebrania BWF i stosunkiem 14 do 5 — na niekorzyść Kanga — przegłosowany. Działacze wyrazili również rozczarowanie brakiem przejrzystości działań prezydenta i nieudolnym zarządzaniem. Verma miał powiedzieć między innymi:
- Mamy kłopoty z jego podejściem do podejmowania decyzji. Każdy lider powinien liczyć się z głosem większości, ale on nie. Musimy szanować zasady demokracji. W BWF nie dzieje się tak Źle, jak jest to przedstawiane. To sprawy wewnętrzne organizacji. Technicznie Kang pozostanie prezydentem aż do następnego spotkania generalnego, które odbędzie się podczas mistrzostw świata w 2009. Wówczas zdecydujemy, co dalej.

Wedle organizatorów konferencji to nie Gunalan sprawuje dyktatorskie rządy, lecz sam prezydent, jeśli ignoruje opinię większości członków kierownictwa BWF. Uformowano już specjalny komitet, który ma zbadać rzekome kontrowersje dotyczące przeprowadzki biura BWF z Londynu do Kuala Lumpur. Już wcześniej powołano ciało, które miało się zająć oceną struktur biura, ich funkcjonalności oraz wszelkimi kwestiami związanymi z pracą tej dużej, międzynarodowej instytucji. Oceaniana miała być również rola naczelnego menadżera. Raport z działalności tej komisji poznamy podczas grudniowego zjazdu BWF. Roger Johansson podkreślił:  <i>Nie będziemy w stanie rozstrzygnąć kwestii związanych z przeprowadzką i funkcjonowaniem biura, dopóki nie zostaną one dogłębnie zbadane.

Wiceprezydent BWF Robin Bryant zaznaczył, że w proces decyzyjny zaangażowani są wszyscy 24 członkowie rady. - Decyzja o wotum nieufności została podjęta przez większość rady. Stwierdzenia prezydenta są bardzo rozczarowujące, choć oczywiście ma prawo wyrażać takie opinie — powiedział Bryant podczas niedzielnej konferencji.

Wiceprezydent Verma był bardziej konkretny, mówiąc o braku wiary w umiejętność podejmowania decyzji przez  Kang Youn Joonga, co wedle niego było bezpośrednią przyczyną usunięcia go ze stanowiska. — BWF jest to organizacja sterowana przez 24 niezależnych członków i prezydent musi respektować decyzję podjętą przez większość członków tej rady — powiedział Verma. Dodał również: — Nie ma takiej możliwości, aby jeden człowiek rządził całą organizacją, a członkowie rady nie reprezentują interesów swoich państw, lecz dbają o badminton. Mimo wszystko wyszliśmy z propozycją w stosunku do Kanga, aby spotkał się ze mną i Gunalanem i w przyjaznej atmosferze raz jeszcze przedyskutował całą sytuację. Wówczas Kang mógłby zachować swoje stanowisko, Gunalan zachowałby natomiast swoją dotychczasową rolę. Jednak takie rozwiązanie okazało się niemożliwe, kiedy Kang odrzucił ten pomysł. Miał szansę, ale z niej nie skorzystał.

Podczas całej konferencji Punch Gunalan starał się pozostawać w cieniu swoich kolegów. Dopiero na koniec spotkania powiedział, że jest rozczarowany atakiem prezydenta BWF skierowanym bezpośrednio przeciwko jego osobie. Na pytania lokalnego dziennikarza, czy to prawda, że został poproszony przez minister ds. młodzieży i sportu o rezygnację ze swojego stanowiska, Gunalan odpowiedział: — Spekulacje. To było prywatne spotkanie pani minister ze mną. Jak zawsze, dawała mi rady i ja to szanuję. To, co powiedziała, pozostanie między nami.

Gunalan dodał również, że nikt nie powinien dać się nabrać na plotki o rzekomym zagrożeniu wyrzuceniem badmintona spośród dyscyplin olimpijskich — pewnym jest bowiem, że badminton będzie gościł na kolejnych IO.

Przy okazji spotkania kierownictwa BWF ze sprawowania swego urzędu zrezygnował Paisan Rangsikitpho, pełniący dotychczas funkcję szefa ds. imprez. Ów Amerykanin tajskiego pochodzenia jako oficjalny powód zakończenia swej pracy dla BWF podał względy rodzinne. Jednak później potwierdził, że do decyzji tej skłoniła go napięta sytuacja w BWF. Obowiązki Paisana przejmie Szkotka Anne Smillie. To ważna zmiana w BWF — osoba pełniąca funkcję szefa ds. imprez nadzoruje wszystkie międzynarodowe turnieje.

Co ciekawe, podczas mistrzostw świata na widowni rozwinięty został transparent z tekstem żądającym ustąpienia Gunalana. Jednak afisz został szybko zdemontowany, a protestujący człowiek natychmiast zmuszony przez ochronę do opuszczenia sali.

Zob. też Punch Gunalan zdradził?

Fot. © BadmintonZone.pl (archiwum)

pola

© BadmintonZone.pl | zaloguj