2014-07-05, Zakopane
Jest ich już czterech
Kolejny parabadmintonista mieszka w Zakopanem, ma 39 lat, nazywa się Jakub Sikorski i na co dzień jest asystentem burmistrza Zakopanego ds. osób niepełnosprawnych.


Mam 39 lat i mieszkam od urodzenia w Zakopanem. Skończyłem Społeczne Liceum Ogólnokształcące w Zakopanem. Wypadek przerwał mi studia na kierunku Religioznawstwa na UJ. Potem jeszcze wróciłem, ale znów zdrowie zmusiło mnie do przerwania. Myślę o powrocie i skończeniu studiów, zwłaszcza że zostało mi tylko zaliczenie 3 egzaminów i napisanie pracy magisterskiej.

Przed wypadkiem nie byłem raczej typem sportowca. Brakowało mi samozaparcia i chęci. Jednak mimo dość hucznego i zabawowego trybu życia, dużej ilości alkoholu, papierosów i zarwanych nocy, w zimie jeździłem na snowboardzie, a latem dużo czasu spędzałem nad wodą i w niej. Mam podstawowy kurs ratownika wodnego i patent żeglarski. W lecie 2004 roku uczyłem się pływać na windserfingu.

Wypadek miałem w 2004 roku. Młodość, brawura, alkohol, 2 piętro... i brak skrzydeł – kręgosłup tego nie wytrzymał na wysokości TH5-TH6. 



W 2007 roku trafiłem na mojej drodze na anioła, który został przy mnie aż do dziś i od 2011 roku jesteśmy z Anią małżeństwem.

W życiu codziennym jestem prezesem (uśpionego obecnie) Stowarzyszenia Ludzi Pozytywnie Myślących „KONKRET”. Pracuję w Urzędzie Miasta Zakopane jako asystent burmistrza ds. osób niepełnosprawnych.

Moimi hobby są: książki głównie fantasy i SF, trochę sensacji i fikcji historycznej, od dwudziestu kilku lat maluję figurki do Warhammera Fantasy RPG (gram niewiele), wędkarstwo (sporadycznie i bardzo amatorsko) i badminton — od kilku miesięcy.

W domu mamy z Anią 2 koty i 112-litrowe akwarium wielogatunkowe. W badmintona staram się grać co najmniej 2 razy w tygodniu po dwie godziny. Ostatnio udało mi się grać nawet 4 razy w tygodniu.


Tomasz Zioło

© BadmintonZone.pl | zaloguj